NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » WASZ PRZYPADEK » PRZYPADEK

Przejdz do dołu stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

Przypadek

  
janek
27.12.2009 18:42:58
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: małopolska

Posty: 131 #396652
Od: 2009-11-8
Witam,
Jestem czlonkiem tego forum juz od dawna wiec moze wkoncu sie przedtsawie.. wesoły
Mam 21 lat i ds stwierdzono u mnie ok 9 miesiecy temu. Bralem afobam, lorafen, doxepin pliva, primidon,hydroxyzinum, akineton do tego witaminum B compositum. Prawde mowiac zaden z tych lekow niepomagal a co najwyzej otepial mnie... wiec gdy przy ostaniej wizycie u neurologa powidzialem ze niewidze efektow po braniu akinetonu w proporcjach: 0 - 1/2 - 0 dostalem przepisany doxepin pliva 3x razy dzienne po 1 tabletce + raz dziennie primidon. Bralem tak przez 3 dni a na 4 czulem sie jakbym byl narkomanem od przynajmniej roku a do tego drzenie nasililo sie i juz niemoglem tego w zaden sposob opanowac czy tez ukryc... wiec obecnie zamiast mojej recepty biore lorafen (1 tab dziennie) ktory mi zostal z wczesniejszych recept. Niemowie ze jest lepszy ale przynajmniej nieodczuwam tak bardzo efektu brania lekow...
Po nowym roku pewno znowu wybiore sie do poradni bo niestety lorafen zaczyna mi sie juz konczyc a niestety do pracy trzeba bedzie wrocic a co gorsza obawiam sie zblizajacej sesji na studiach, bo wkoncu ciezko jest cokolwiek pisac jak rece drza ;/ juz niewspominajac o skupieniu sie na tresci..

Jesli chodzi o moje cechy ds, to niestety drza mi rece i glowa.
Niepogodzilem sie nadal z ta choroba i pewno przez to tez moj stan sie niepolepsza ale niepotrafie zapomniec gdy drzenie jest prawie caly czas.. a do tego nasila sie wraz ze stresem.

Ciesze sie z istnienia tego forum i wkoncu zrozumienia innych ludzi wesoły

Niebede wiecej przedluzal wiec poprostu zycze wszystkim szczesliwego nowego roku i udanego sylwestra wesoły
Swieta niesa takim wkoncu zlym czasem bo zawsze wypije sie troche alkoholu a co za tym idzie, ustaje drzenie ;p
pozdrawiam wszystkich wesoły

  
Electra27.04.2024 02:24:55
poziom 5

oczka
  
mario
28.12.2009 19:10:02
Grupa: Użytkownik

Posty: 20 #397618
Od: 2009-12-27
Chcialbym Tobie pomoc.Jak bym widzial siebie kilka lat temu.Dr. Jaroslaw Slawek przyjmuje w Gdansku na Zaspie,oze warto byloby sie do niego udac.
  
janek
01.01.2010 17:00:52
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: małopolska

Posty: 131 #400641
Od: 2009-11-8
troszke za daleko, ale dzieki Mario wesoły
  
Pawel
22.01.2010 19:54:01


Grupa: Użytkownik

Posty: 15 #421698
Od: 2009-9-27
Może spróbuj propranolol, ja biore od 5 miesięcy 20mg rano i 20 wieczór i wprawdzie nie ma jakichś oszałamiających efektów ale jest mała lecz zauważalna poprawa, lorafen natomiast to benzodiazepina biorąc to dłuższy czas można się wpakować w niezłe bagno, generalnie ten lek jest dobry ale do stosowania doraźnego. Ja te wszystkie objawy znam niestety :/ ta choroba jest bardzo mało znana i u zdrowych obserwatorów powoduje ciekawośćsmutny Damy rade oczko pozdrawiam wesoły
  
janek
24.01.2010 16:10:34
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: małopolska

Posty: 131 #423827
Od: 2009-11-8
Pawel mozesz troche rozwinac swoj temat ? tzn co dokladnie grozi biorac benzodiazepine bo ja juz ponad 2 miesiace biore w dawkach 1 tabl rano i 1 w polodnie a na wieczor dostalem jeszcze 1 tabl relanium. Czytalem troche ze mozna sie od tego uzaleznic hm.. ale co znaczy dla nas uzaleznienie od lekow ktore i tak musimy brac aby normalnie funkcjonowac... Bede w srode u pani neurolog to poprosze ja jeszcze raz o propranolol tylko ze ona wychodzi z zalozenia ze skoro po tych lekach czuje sie lepiej to woli nie ryzykowac i juz bez zadnego ale wypisuje mi nadal to samo...
  
Pawel
27.02.2010 12:48:42


Grupa: Użytkownik

Posty: 15 #473803
Od: 2009-9-27
Sorry ze dopiero teraz odpisuje, chodzi mi o to że szkoda żebyś brał lorafen w wieku 21 lat, ja za 3 miechy kończę 20 i wprawdzie nie brałem go ale brałem:

- relanium, alprazolam, cloranxen, estazolam

Te wszystkie leki są z jednej grupy lecz różnią się mocą i charakterem działania, np.

lorafen ma charakter działania uspokajający ogólnie i bardzo mocne działanie przeciwlękowe

a np.

relanium ma mniejsze działanie przeciwlękowe ale bardziej wyraźne działanie przeciwdrgawkowe i ogólnie uspokaja

Brałem te syfy ze 3 lata i powiem ci że po takich lekach wprawdzie drżenie ustaje, a przeżywanie negatywnych emocji jest ułatwione ale przeżywanie pozytywnych staje się bardziej "jałowe" do tego leki te powodują po wielu latach stosowania oprócz wiadomego uzależnienia otępienie mózgu czyli są kłopoty z koncentracją i generalnie trochę słabsza pamięć, wiem co mówię bo moja matka bierze już benzo jakieś ~10 lat i często zapomina o podstawowych sprawach no i ogólnie "ciężko" myśli, tyle że ona ma już 60 lat i młodość za nią, na ulotce jest wyraźnie napisane że są do stosowania doraźnego, ew. codziennie w uzasadnionych wypadkach ale nie dłużej niż 4 tygodnie, a lekarze wiadomo p****ą to, ważne żeby wypisać receptę i bye

No i ja bardzo sobie chwalę zamiane na propranolol tak jak pisałem, działa on w podobnym stopniu na drżenie jak relanium, w dawce 20mg - 0mg - 20mg nawet jestem gotów zaryzykować stwierdzenie że troszke lepiej niż relanium, a w dawce 40mg - 0mg - 20mg jest już duża przewaga, tylko nie za bardzo mogę brać 40 na raz bo mi marzną ręce i nogi i czuje się osłabionyzmieszany

A i jeszcze jedna sprawa, zapewne słyszeliście o czymś takim jak zjawisko tolerancji w farmakologi, czyli potrzeba zwiększania dawki do osiągnięcia takiego samego efektu, w przypadku benzo to niestety przeważnie stopniowo następuje :/
  
malina90
27.03.2014 21:20:15
Grupa: Użytkownik

Posty: 4 #1793555
Od: 2014-3-27
Hej janek, jesteśmy w podobnym wieku, mi też drżą ręce i głowa, jak sobie radzisz? pozdrawiamzakręcony
  
janek
27.03.2014 23:38:51
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: małopolska

Posty: 131 #1793690
Od: 2009-11-8
witam malinko, hm... no z rekoma niejest zle bo juz sie nawet troche uspokoiły wesoły ale glowa jest niesforna i ma swoje humory, moze dlatego ze glowa to chyba ona ^^ nadal bardzo stresuje sie tym ze drze chociaz staram sie jak moge tym nieprzejmowac. Tak czy inaczej staram sie niczym nieograniczac przez chorobe, skonczyłem studia z ta dolegliwoscia i pracuje wiec to chyba tak normalnie oczko a tak naprawde to juz brakuje mi pomyslow co z tym zrobic, prubowałem juz tak wielu rozwiazan i niestety zadna niepomogla... no ale to moze teraz ty napisz cos o sobie, rozwin swoj przypadek twoje pomysly na zycie itd wesoły również pozdrawiam wesoły
  
malina90
28.03.2014 21:21:54
Grupa: Użytkownik

Posty: 4 #1794721
Od: 2014-3-27
Hello, cóż ja mogę o sobie powiedzieć, borykam się z problemem od kilku lat, ale dopiero pare miesięcy temu przełamałam się i poszłam do neurologa. Mam wrażenie, że drżenie z biegem lat się nasila, albo ja nie zwracałam kiedyś tak na to uwagi. Nie wiem od czego mi się to zrobiło. Pamiętam tylko, że zobaczyłam się kiedyś na kasecie z wesela jak miałam 16 lat, które było dla mnie ogromnym przeżyciem (w sensie negatywnym, ale to inna historia), że trzęsie mi się głowa i chyba od tego się zaczęło. W ciągu ostatnich dwóch lat doszło drżenie rąk. Przy czym prawa ręka nie drży aż tak bardzo, natomiast w lewej nie potrafię nawet unieść pełnej herbaty bo mam wrażenie że jest jakby mniej sprawna. Neurolożka zapisała mi Topamax,rezonans mam mieć w lipcu robiony,podejrzewa ds. Początkowa dawka 25 mg nic mi nie pomagała, teraz biorę 50mg rano i 50 mg wieczorem, głowa drży mniej ale nadal drży, ręce też mniej. Najbardziej przeraża mnie wizja mojego ślubu, który ma się niedługo odbyć, no i obrona pracy mgrneutralnyneutralny Pytałam swoją neurolog czy nie ma nic co by mi chociaż w te dni zatrzymało drżenie, tak żebym była spokojna to zaproponowała mi Clonazepam ale trochę się boje bo to silny psychotropsmutny Odrazu mogę zaznaczyć, że alkohol nie wchodzi w grę. Tak po krótce wygląda moja bieżąca sytuacja. Trochę mi przykro, gdy bliscy mówią że przesadzam, że to z nerwów mi się trzęsie głowa, że to żadne ds. Eh nie wiem co myśleć..
  
janek
28.03.2014 23:40:34
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: małopolska

Posty: 131 #1794904
Od: 2009-11-8
wiesz no ja sam uważam ze to przez nerwy, może i jakies tam ds istnieje ale gdybyśmy się tym nie przejmowali to drżenie jest nie aż tak duze, reszte sami siebie napedzamy i zaciagamy sie w bledne kolo niestety. Slub jest faktycznie nielada wyzwaniem dla nas ale mam nadzieje ze mimo wszystko bedzie on jednym z piekniejszych dni wesoły ale to w jakim sensie ta twoja lewa reka jest mniej sprawna ze drzy tak ze rozlalbys ta herbate czy jest na tyle slaba ze tej szklanki w niej nie utrzymasz ? oczko
  
malina90
30.03.2014 23:28:00
Grupa: Użytkownik

Posty: 4 #1797167
Od: 2014-3-27
Mam wrażenie że jest mniej sprawna, bo jak coś mam w lewej ręce to wszystko jest jakby ciut cięższe, takie dziwne uczucie, ale nie wiem czy to dlatego że jestem praworęczna i używam tej ręki do wszystkiego czy ta moja lewa ręka jest jakaś mniej władna, a herbaty także w niej nieuniose bo telepie zaraz szklanką i rozleje. Zauważyłam też że pod pewnym kątem jak nachyle tą rękę (niewiem jak to do końca wytłumaczyć jęzor) to mi tak skacze dziwnie dłoń, takie mocne drżenie się pojawia, a w prawej tak nie mam, chociaż drżą mi obie ręce. Fajnie, ze jest takie forum. Widzę, że to nie do końca prawda że ds nie dotyczy ludzi młodych, bo myślałam że jestem jakimś odmieńcem cool
  
Electra27.04.2024 02:24:55
poziom 5

oczka
  
Anna
31.03.2014 17:13:00
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: łódzkie

Posty: 416 #1798092
Od: 2009-9-2
Malinko mówi się o nerwach w ds ale ja drżę gdy się nie denerwuję (wręcz gdy się relaksuję) a nie drżę gdy jestem spięta lub mam jakieś wystąpienie publiczne. Może drżę ale nie jest to dla mnie kompletnie problemem. Nie wiem też czy mam ds. Ale biorę propranolol i ten znacznie podniósł mój komfort życia. Ale miewiam dla odmiany problemy z mięśniami, które gdy odczuwam, że przestają być sprawne, masuję, masuję, masuję (sama lub proszę o pomoc kogoś bliskiego). Rozciągam gdy czuję że się spinają. Być może warto spróbować ich prostowania poprzez masowanie. Też miewałam problem ze szklankami, dzis nie zwracam na to uwagi. Jak mam problem proszę o pomoc i już. Trzeba się polubić takim jakim się jest a wtedy jest lżej żyć.
Wychodzisz za mąż, zatem masz kogoś kto chce być z Tobą i Cię wspierać. Jesli kiedyś będziesz czuła że coś jest nie tak, proś swojego męża o pomoc, kocha to zrozumie. Nie warto się kryć z problemem bo jeśli my sami przed nim uciekamy to ludzie boją się nas pytać, snują domniemania, współczują... a jeśli wiedzą o co chodzi to każdą Twoją niedomogę potraktują jako coś nieistotnego i ... pomogą Ci ze szklanką zupełnie bez emocji.
I o to chodzi.bardzo szczęśliwy
_________________
Moje życiowe motto:

"Nigdy nie jest tak źle, co by nie mogło być gorzej"
  
Kropeczka
31.03.2014 22:38:27
Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Pomorskie

Posty: 4 #1798414
Od: 2013-6-30
Ja w czerwcu zeszłego roku , właśnie dzięki temu forum, odkryłam że mam ds i faktycznie po wielu wizytach u lekarza 4 dni temu moja diagnoza się potwierdziła. Pani doktor jednak nie przepisała mi żadnych leków, ponieważ stwierdziła, że jestem jeszcze młoda (mam 22 lata), a te leki mają poważne skutki uboczne. Szczerze to liczyłam na to, że coś mi przepisze. Powiedziała tylko, że to taka moja uroda i muszę z tym walczyć psychicznie. Mi podobnie tak jak Tobie Malinko bardziej trzęsie się lewa ręka i wykonuje takie dziwne ruchy. Kiedyś chodziłam do pani psycholog, która bardzo mi pomogła. Trzeba po prostu pogodzić się z tą chorobą i uwierzyć w siebie oczko
  
Anna
31.03.2014 23:21:45
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: łódzkie

Posty: 416 #1798447
Od: 2009-9-2
Masz diagnozę Kropeczko a to już całkiem dużo, leki są ostatecznością przynajmniej dla mnie. Ileż ja już się ich nałykałam, dziś tylko propranololu odrzucić nie mogę, ale zaczęłam go brać mając 36lat, po jakiś 5 latach poszukiwań. Wówczas komfort życia mi sie poprawił a ja odrzuciłam wszystkie inne leki, tylko czasami wracając na chwile do niektórych z nich. Czasem nawet i jego zapomnę ale organizm szybko reaguje i czasem w nocy mówi - weź tabletkę, weź tabletkę - budząc mnie ze snu drżeniem wesoły
_________________
Moje życiowe motto:

"Nigdy nie jest tak źle, co by nie mogło być gorzej"

Przejdz do góry stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

  << Pierwsza      < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » WASZ PRZYPADEK » PRZYPADEK

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny