| | |
| slawus | 15.07.2009 12:36:17 |
Grupa: Administrator 
Lokalizacja: Opole
Posty: 233 #292150
Od: 2009-7-13
| Propranolol (Propranolol) to nieselektywny
b-adrenolityk, pozbawiony aktywności
sympatykomimetycznej. W badaniach klinicznych
przynosił poprawę u 40–50% pacjentów
z ET, prowadząc do redukcji amplitudy
drżenia, bez zmiany jego częstotliwości.
Mechanizm jego działania w tej chorobie pozostaje
niewyjaśniony. Optymalna dawka
propranololu w drżeniu samoistnym to 240–
–320 mg na dobę. Zalecane są preparaty
o powolnym uwalnianiu, umożliwiające
przyjmowanie leku raz dziennie. Objawy
uboczne to: hipotonia, bradykardia, uczucie
zmęczenia, nudności, biegunki, wysypka, zaburzenia
libido, zaburzenia nastroju. Należy
pamiętać o przeciwwskazaniach do stosowania
b-adrenolityku, takich jak astma
oskrzelowa, cukrzyca, bradykardia zatokowa,
blok przedsionkowo-komorowy, niewydolność
serca
|
| | |
| Electra | 24.04.2024 02:56:49 |
 |
|
| | |
| lola21 | 16.07.2009 20:00:07 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Wadowice
Posty: 27 #292596
Od: 2009-7-16
| Biorę ten lek w dawce 20 mg na dobe likwiduje drżenie rąk ale nie zawsze namnie działa.. |
| | |
| slawus | 16.07.2009 20:08:42 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja: Opole
Posty: 233 #292599
Od: 2009-7-13
| Lola to ci gratuluje bo mi nie pomógł... ide do neurologa ciekawe co mi przepisze... |
| | |
| lola21 | 16.07.2009 20:17:35 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Wadowice
Posty: 27 #292606
Od: 2009-7-16
| Biore go krótko ok 2 miesiące i chyba organizm się do niego przyzwyczaja i niekiedy już tak dobrze nie działa jak na początku działał. |
| | |
| slawus | 16.07.2009 20:21:09 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja: Opole
Posty: 233 #292611
Od: 2009-7-13
| a na mnie praktycznie nie działal...przynajmniej nie widziałem dużych zmian... po miesiącu odstawilem bo pomyślalem że nie będe faszerował się lekami... ale chyba zmienie zdanie.... |
| | |
| rejon | 24.07.2009 16:01:16 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Częstochowa/Wrocław
Posty: 97 #295754
Od: 2009-7-24
| Lola tak na mój gust 20mg na dzień to jest nic idz do neurologa on ci powinien ustalić dawkę względem organizmu i twojego ciśnienia, ponieważ na niektórych działa tyle na innych więcej u mnie zaczynało się tak:
-początek: 3x dziennie po 10mg
-pózniej: 20mg rano i po 10mg po południu i na wieczór
-pózniej: 3x dziennie po 20mg
-teraz: 2x dziennie po 40mg
Na początku nie można od razu wziąść max dawki, ponieważ organizm musi się przyzwyczajać do obniżania ciśnienia i trzeba brać stopniowo u mnie zatrzymało się na takiej dawce lecz moja pani neurolog powiedziała, że nigdy nie dała komuś więcej niż 120mg dawki dziennej bo to już niezbyt wpływa na organizm, ale ponoć aby propranolol przyniósł skutek należało by brać 160mg dziennie ale to na moje doznania było by się bardzo osłabionym lecz wszystko zależy od organizmu |
| | |
| aldi | 24.07.2009 21:49:39 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Posty: 31 #295914
Od: 2009-7-14
| Też zaczynałam od minimalnej dawki propranolu brałam 3 x 20 mg ale nie pomagało........
teraz biorę 2 x 40 mg jest lepiej ale czasami nawet 3 x 40 mg to zależy od samopoczucia jak czuję że mam mocniejsze drżenie to 3 tabletki sobie serwuję....  |
| | |
| rejon | 25.07.2009 11:03:43 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Częstochowa/Wrocław
Posty: 97 #295977
Od: 2009-7-24
| No czasem można zwiększyć ja być może też kiedyś będę musiał oby nie i też wszystko zależy od nastroju, pogody czasem się czuję, że w ogóle mógłbym nie brać a czasem i tabletki nie pomagają |
| | |
| slawus | 23.08.2009 18:11:15 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja: Opole
Posty: 233 #310306
Od: 2009-7-13
| od paru dni biore 3 razy dziennie po 10 mg i poprawy wogole nie widze |
| | |
| aldi | 23.08.2009 18:35:23 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Posty: 31 #310321
Od: 2009-7-14
| Sławek więcej cierpliwości będziesz brał większe dawki odczujesz różnice.... choć czasami organizm tak drży mimo dużej dawki  |
| | |
| slawus | 23.08.2009 18:52:53 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja: Opole
Posty: 233 #310336
Od: 2009-7-13
| ja juz praktycznie nie pije, ale za to caly czas zwracam uwage na rece;/ a w towarzystwie to przeklenstwo.. |
| | |
| Electra | 24.04.2024 02:56:49 |
|
|
| | |
| rejon | 23.08.2009 20:05:40 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Częstochowa/Wrocław
Posty: 97 #310396
Od: 2009-7-24
| 3x10mg to chyba mało jak na nas tylko na razie musisz organizm przyzwyczaić jak weźmiesz więcej to pomoże, ale i tak niestety cudów nie ma  i drżenie będzie dalej zwłaszcza w towarzystwie |
| | |
| slawus | 24.08.2009 01:33:39 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja: Opole
Posty: 233 #310521
Od: 2009-7-13
Ilość edycji wpisu: 1 | rejon...dzieki za pocieszenie;p doluj mnie dalej
Jak dlugo pierwsza dawke braliscie?? |
| | |
| rejon | 24.08.2009 12:25:12 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Częstochowa/Wrocław
Posty: 97 #310674
Od: 2009-7-24
| Ja tydzień czasu później 3x20mg a teraz 2x40mg i przy takiej dawce zostaję póki co |
| | |
| Anna | 04.09.2009 05:17:34 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: łódzkie
Posty: 416 #316950
Od: 2009-9-2
| ja brałam ostatnio 2 razy po 20 (sama sobie zmniejszyłam) ale odkąd mnie złapało i nie puszcza zwiększyłam o 20 ale to i tak za mało. Póki co mierzę ciśnienie , przeczekam i podniosę ... chyba że wcześniej trafię do lekarza. Z tym jednak już się nie spieszę
_________________
Moje życiowe motto:
"Nigdy nie jest tak źle, co by nie mogło być gorzej" |
| | |
| Anna | 06.09.2009 19:26:04 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: łódzkie
Posty: 416 #318174
Od: 2009-9-2
| Witajcie, dzis 6 dzien odkad złapała mnie trzęsionka. Po zwiększeniu dawki stopniowo uspokajało się. Dziś tylko sporadycznie czuję że coś się dzieje. Odpoczynek w sobotę i niedzielę też pewnie pomógł. Nie jest idealnie ale jest dobrze. Postraszyłam organizm, że jak się nie poprawi to go położę do szpitala. Poskutkowało. Uspokoił się i nie szaleje  Od jutra spróbuję popracować.
_________________
Moje życiowe motto:
"Nigdy nie jest tak źle, co by nie mogło być gorzej" |
| | |
| Pawel | 07.10.2009 15:52:23 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 15 #335534
Od: 2009-9-27
| Od paru dni biorę systematycznie propranolol w dawce 3 x 20mg i wydaje mi się że jest trochę lepiej, szczególnie rano ale często poprawa bywa mniejsza :/ zobaczę jak po dłuższym czasie będzie. |
| | |
| Anna | 07.10.2009 19:04:37 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: łódzkie
Posty: 416 #335649
Od: 2009-9-2
| A ja rano po nocy nie funkcjonuję normalnie. Gdy wsatnę wcześniej cały dzień mam rozdygotany. Wiec wstaje kolo 8 i na spokojnie jem sniadanie ... bez bieganiny ... biore leki i dopiero przed 10 czuje sie swobodnie. Mogę normalnie chodzic juz zwykle bez strachu ze to bedzie trzesący dzien. Do tego gdy ze 2 dni pod rząd wstane wczesniej bo musze sie gdzies zameldowac np. na 8, to nie ma szans zebym trzeciego dnia wstała podobnie z łóżka, każda próba podniesienia się z niego, kończy się zawrotami i ponownym spaniem i tak do 8 a bywa i 9. I nic nie moge na to począć, próbowałam wcześniej się kłaść, żeby wcześniej wstawać. Nie ma szans. Normalnie do godz. 8 mam być w łóżku i koniec. Z tego właśnie powodu nie mogę się znaleźć w swojej firmie przed 10. Z tego też powodu pracuję u siebie bo na etacie mój organizm szybko pada i długo wraca do normy.
Czy ktos z Was tez tak ma?
_________________
Moje życiowe motto:
"Nigdy nie jest tak źle, co by nie mogło być gorzej" |
| | |
| Anna | 25.07.2010 01:25:05 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: łódzkie
Posty: 416 #560543
Od: 2009-9-2
| Postanowiłam podzielić się z Wami moimi spostrzeżeniami.
Pisałam już, że rozpoczęłam dietę Dukana. Jestem na niej już ponad 2 miesiące. Dziś mam już prawie wagę odpowiednią do wzrostu. Nadal chudnę. Ale nie to jest głównym tematem mojego wywodu. Bez leków nie mogłam się obyć. Bo życia we mnie nie było.
Dieta jest białkowa. W miarę zrzucania kolejnych kg okazało się, że Vicebrol stał się zbędny. Odstawiłam go bo brakło mi leków ale nie zauważyłam, żeby mój stan się pogorszył w związku z tym. Gdy zapominałam brać propranololu, mój organizm szybko mnie informował o jego braku jeszcze miesiąc temu... pisałam Wam wówczas jak to biegłam rozdygotana do lekarza w poniedziałek rano po receptę. Więc chudłam sobie dalej na propranololu i zaczęłam zauważać, że zdarza mi się zapomnieć wziąć leku na noc i o dziwo nie budziłam się w nocy rozdygotana. I kiedy znowu brakło mi leków zorientowałam się w weekend. Pomyślałam, że przeczekam, ostatecznie dni wolne więc do pracy iść nie trzeba.O dziwo... w poniedziałek nadal nie dygotałam, postanowiłam więc sprawdzić czy da się nie dygotać bez leków. Wpadłam w wir pracy. Moja głowa stała się chłonniejsza...zaczynam realizować pomysły, czuję się lżejsza, czuję, że mogę zwojować świat. Czasem czuję że dygotam ale to jest przejściowe. Mam więc wrażenie, że białko naprawiło nieco mój układ nerwowy. Udało mi się pojeździć na rowerze...i to bez bólu kręgosłupa. Ból nóg nie zniknął, bolą mnie cały czas, ale mój stan fizyczny jest dużo lepszy. Dieta oczyściła też chyba mój organizm z toksyn. W organizmie nie zalegają śmieci. Nie jem pieczywa. Ziemniaków również prawie wcale...ale to w czasie chudnięcia. Smażę placki według przepisu Dukana. A odkąd jestem na diecie praktycznie nie mam zgagi, mimo że moja dieta jest oparta na mięsie bardzo często smażonym, pieczonym. Jogurty których wcześniej jeść nie mogłam z uwagi na moje problemy żołądkowe stały się moim codziennym wyposażeniem Gdzieś czytałam, że białko wchodzi w skład budowy nerwów. A moje nerwy były uszkodzone z uwagi na problemy z poruszanie się w kilku okresach. I nie siedzę w pracy cały czas jak to było w urzędzie. Ruszam się, szukam pomysłów na zarabianie pieniędzy i choć zarabianie w moim mieście wcale nie jest łatwe to walczę i zaczyna chcieć mi się walczyć.
Napisałam to...bo kto wie, może komuś z Was się przyda,
Jednak ja nie jestem pewna czy mam ds. Stawiam raczej na brak diagnozy neurologicznej i zupełnie inne schorzenie, tym bardziej, że mój organizm właśnie w ten sposób zareagował. Sama jestem zdziwiona, kto wie, może to przejściowe i za chwilę znowu sięgnę po propranolol ale jeśli nawet chwilę uda mi się bez nich funkcjonować to odniosłam sukces-moje ciało odpocznie od toksyn.
Co myslicie o tym co napisałam?
Nadmieniam, że zgubiłam ponad 15kg - co lekarze zalecali mi od dawna a co wcale nie było łatwe nawet przy moim niewielkim spożyciu.
_________________
Moje życiowe motto:
"Nigdy nie jest tak źle, co by nie mogło być gorzej" |
| | |
| Anna | 15.08.2010 19:10:18 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: łódzkie
Posty: 416 #566449
Od: 2009-9-2
| Dziś ważę mniej o 17-18kg, już nie chudnę, leków nie biorę choć bywa że trzęsie mnie przez momencik ale jeszcze nie widzę potrzeby powrotu do leków. Być może jest to stan przejściowy ale najważniejsze, że jakiś czas organizm odpocznie. Zauważyłam jeszcze jedną ciekawą rzecz. Dotąd jak mocno dygotałam pomagał alkohol. Ostatnio ktoś mnie poczęstował niewielką ilością naleweczki, dosłownie naparstek. Zawsze działało jak chciałam a tym razem dwa dni miałam trzęsionkę. Zastanawiałam się czy przejdzie...przeszło, ale najwyraźniej mój układ nerwowy gdy dostaje bodźca nieodpowiedniego dla mojego organizmu odzywa się zaraz trzęsionką. Więc chyba nie mam ds...tak to by wynikało z powyższego. Mam problem neurologiczny, niezdiagnozowany, jednak nerwy gdy dostają sporo białka to działają odpowiednio. A gdy teraz dostają alkohol szwankują. Oznacza to, że naprawiłam swój organizm dietą ale każda ingerencja niekorzystna dla wnętrzności powoduje, że reaguję. Odtoksyniłam organizm...może to jest mój problem, że jak jest dużo toksyn to i układ nerwowy sobie nie daje rady. I mój kręgosłup nie boli. Nogi nadal bolą ale nic na to już chyba nie poradzę ale noszą dużo mniej kg więc jest ok. Oczywiście bez auta ani rusz. Bo na dłuższą metę codzienne spacery mocno mnie osłabiają ale generalnie mogę to zwalić na konto...wieku
Może mam problem z jelitami stąd moje problemy? Jest jakaś choroba jelita wrażliwego czy coś takiego. Muszę poczytać na ten temat. A co wy o tym sądzicie.
_________________
Moje życiowe motto:
"Nigdy nie jest tak źle, co by nie mogło być gorzej" |
| | |
| Electra | 24.04.2024 02:56:49 |
|
|
