propranolol
Postanowiłam podzielić się z Wami moimi spostrzeżeniami.

Pisałam już, że rozpoczęłam dietę Dukana. Jestem na niej już ponad 2 miesiące. Dziś mam już prawie wagę odpowiednią do wzrostu. Nadal chudnę. Ale nie to jest głównym tematem mojego wywodu. Bez leków nie mogłam się obyć. Bo życia we mnie nie było.
Dieta jest białkowa. W miarę zrzucania kolejnych kg okazało się, że Vicebrol stał się zbędny. Odstawiłam go bo brakło mi leków ale nie zauważyłam, żeby mój stan się pogorszył w związku z tym. Gdy zapominałam brać propranololu, mój organizm szybko mnie informował o jego braku jeszcze miesiąc temu... pisałam Wam wówczas jak to biegłam rozdygotana do lekarza w poniedziałek rano po receptę. Więc chudłam sobie dalej na propranololu i zaczęłam zauważać, że zdarza mi się zapomnieć wziąć leku na noc i o dziwo nie budziłam się w nocy rozdygotana. I kiedy znowu brakło mi leków zorientowałam się w weekend. Pomyślałam, że przeczekam, ostatecznie dni wolne więc do pracy iść nie trzeba.O dziwo... w poniedziałek nadal nie dygotałam, postanowiłam więc sprawdzić czy da się nie dygotać bez leków. Wpadłam w wir pracy. Moja głowa stała się chłonniejsza...zaczynam realizować pomysły, czuję się lżejsza, czuję, że mogę zwojować świat. Czasem czuję że dygotam ale to jest przejściowe. Mam więc wrażenie, że białko naprawiło nieco mój układ nerwowy. Udało mi się pojeździć na rowerze...i to bez bólu kręgosłupa. Ból nóg nie zniknął, bolą mnie cały czas, ale mój stan fizyczny jest dużo lepszy. Dieta oczyściła też chyba mój organizm z toksyn. W organizmie nie zalegają śmieci. Nie jem pieczywa. Ziemniaków również prawie wcale...ale to w czasie chudnięcia. Smażę placki według przepisu Dukana. A odkąd jestem na diecie praktycznie nie mam zgagi, mimo że moja dieta jest oparta na mięsie bardzo często smażonym, pieczonym. Jogurty których wcześniej jeść nie mogłam z uwagi na moje problemy żołądkowe stały się moim codziennym wyposażeniem Gdzieś czytałam, że białko wchodzi w skład budowy nerwów. A moje nerwy były uszkodzone z uwagi na problemy z poruszanie się w kilku okresach. I nie siedzę w pracy cały czas jak to było w urzędzie. Ruszam się, szukam pomysłów na zarabianie pieniędzy i choć zarabianie w moim mieście wcale nie jest łatwe to walczę i zaczyna chcieć mi się walczyć.
Napisałam to...bo kto wie, może komuś z Was się przyda,

Jednak ja nie jestem pewna czy mam ds. Stawiam raczej na brak diagnozy neurologicznej i zupełnie inne schorzenie, tym bardziej, że mój organizm właśnie w ten sposób zareagował. Sama jestem zdziwiona, kto wie, może to przejściowe i za chwilę znowu sięgnę po propranolol ale jeśli nawet chwilę uda mi się bez nich funkcjonować to odniosłam sukces-moje ciało odpocznie od toksyn.

Co myslicie o tym co napisałam?

Nadmieniam, że zgubiłam ponad 15kg - co lekarze zalecali mi od dawna a co wcale nie było łatwe nawet przy moim niewielkim spożyciu.aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM