| |
lola21 | 16.07.2009 20:07:47 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Wadowice
Posty: 27 #292597 Od: 2009-7-16
| Jak w temacie jakie są objawy? tylko drżenie rąk? |
| |
Electra | 06.05.2025 17:00:55 |

 |
|
| |
slawus | 16.07.2009 20:10:01 |

Grupa: Administrator 
Lokalizacja: Opole
Posty: 233 #292600 Od: 2009-7-13
| Głównym objawem to u mnie drżenie rąk oraz według mnie kołatanie serca w większym stresie.. trzęsienie pogłębia sie... jak zaczynam denerwowac sie... często u mnie tak bywa;P |
| |
lola21 | 16.07.2009 20:30:18 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Wadowice
Posty: 27 #292621 Od: 2009-7-16
| to tak jak u mnie identyczne objawy... a masz tą chorobe zdiagnozowaną przez lekarza? |
| |
slawus | 16.07.2009 20:31:39 |

Grupa: Administrator 
Lokalizacja: Opole
Posty: 233 #292623 Od: 2009-7-13
| Jak narazie nie trafiłem na dobrego lekarza... psychiatra zdiagnozował nerwice i fobie społeczną... ale ja się z tym nie zgadzam... bo jestem raczej towarzystką osobą.. |
| |
lola21 | 16.07.2009 20:34:51 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Wadowice
Posty: 27 #292624 Od: 2009-7-16
| też myślałam że to może fobia społeczna ale też jestem towarzyską osobą to chyba raczej nie to , chociaż przez te ręce to mozna dostac fobii... trzeba znaleść dobrego lekarza neurologa |
| |
slawus | 16.07.2009 20:37:17 |

Grupa: Administrator 
Lokalizacja: Opole
Posty: 233 #292626 Od: 2009-7-13
| No można dostać fobii zwłaszcza jak ludzie pytają się: Co tak ręka się trzęsie? To ja zawsze obracam to w żart typu: Kobieta wibratora nie potrzebuje ma mnie Ale ile można... taki jestem i tego nie zmienie... do tego szybko mnie można wyprowadzić z równowagi |
| |
lola21 | 16.07.2009 20:40:21 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Wadowice
Posty: 27 #292628 Od: 2009-7-16
| hehe dobre no ja raczej tak nie powiem |
| |
slawus | 16.07.2009 20:41:38 |

Grupa: Administrator 
Lokalizacja: Opole
Posty: 233 #292630 Od: 2009-7-13
| Trzeba sobie jakoś radzić |
| |
Sophia | 17.07.2009 12:24:28 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Warszawa
Posty: 57 #292908 Od: 2009-7-14
| Dobrze by było, gdyby to neurolog zdiagnozował. Fobia społeczna czasami występuje przy chorobach typu parkinsonizm czy DS, a raczej nie jest to wtedy fobia tylko jej objawy. Chodzi o to, że takie objawy mają prawo występować i wtedy nie jest to jako taka fobia społeczna, tylko normalna reakcja człowieka ze względu na charakter choroby na jaką cierpi (w DS mamy problemy z innymi ludźmi np. że głupio nam, że zobaczą drżenie i dlatego te kontakty mogą być zaburzone). Mam nadzieje, że rozumiecie o co mi chodzi |
| |
rejon | 24.07.2009 16:10:43 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Częstochowa/Wrocław
Posty: 97 #295759 Od: 2009-7-24
| Nasza fobia łączy się ze strachem przed drżeniem kiedy ktoś nam patrzy na ręce itp mnie np. wtedy drżą jeszcze bardziej i nie można tego powstrzymać moje pomocne wskazówki to prosić by nalano nam połowę szklanki napoju wtedy nie ma stresu, że się rozleje a co do znajomych to ja zawsze próbuje obracać to w żart i wszystkim to polecam np. jak ktoś patrzy i pyta co ci tak ręce latają to odp bo jeszcze dziś kielicha nie wypiłem itp trzeba zwalczać z uśmiechem bo jak zaczniemy się załamywać i na siłę się uspokajać to jest jeszcze gorzej |
| |
Sophia | 24.07.2009 20:44:19 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Warszawa
Posty: 57 #295887 Od: 2009-7-14
| Dokładnie albo powiedzieć, że to po prostu taka choroba i tyle.. tacy już jesteśmy. |
| |
Electra | 06.05.2025 17:00:55 |

 |
|
| |
aldi | 24.07.2009 21:20:18 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Posty: 31 #295903 Od: 2009-7-14
| Moje objawy to drżenia teraz obustronne rąk ( choć lewa bardziej aktywna ), kołotania serca, czasami drżenie głowy i języka..... oraz objawy wzmożone ( właściwie to te ręce wtedy skaczą ) po fizycznym wysiłku, niesieniu ciężkiej torby w rękach, podnoszeniu czegoś ciężkiego... a nerwicy to można się było nabawić bo wieczny strach że ktoś to zobaczy - właściwie stawało się to obsesją wejście do autobusu i skasowanie biletu, podpisanie się w urzędzie czy pocukrowanie kawy i herbaty na imprezie.... jednym słowem masakra |
| |
slawus | 24.07.2009 21:47:59 |

Grupa: Administrator 
Lokalizacja: Opole
Posty: 233 #295912 Od: 2009-7-13
| najgorsze to opanowac nerwy, bo czesto z byle jakiego powodu...denerwujemy sie i jest wtedy jeszcze gorzej... |
| |
Anna | 03.09.2009 20:04:51 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: łódzkie
Posty: 416 #316729 Od: 2009-9-2
| U mnie ręce trochę się trzęsą, nie przeszkadza mi to już bo nie pracuję u kogoś...gorzej z głową, ta czasami tak szaleje że nic na to nie mogę poradzić, muszę ją chwilę przytrzymać i trochę się uspokaja. Odruchowo trzymam tą głowę i dalej mówię o tym o czym mówiłam, najlepiej starać się zapomnieć że to się dzieje. Ale wiecie co, jak Was poczytałam zdałam sobie sprawę z pewnej rzeczy... mam drżenia głosu...czasami...ale w chwilach gdy rozmawiam z klientem. To jest chyba problem bo drżący głos jest odbierany jako brak pewności siebie. Zaczęłam to zauważać i uświadomiłam sobie że przez ten głos w pewnej branży chyba sukcesu nie odniosę. Kiedy miałam robiony rezonans nie mogłam utrzymać głowy, później spałam chyba ze 2 godziny. Dobrze że gdy leżymy daje nam spokój. Zauważyłam, że gdy długo mnie męczy trzęsionka głowy to jestem bardzo zmęczona. Od kilku dni problem nasilił się ale śpię za to jak zabita  _________________ Moje życiowe motto:
"Nigdy nie jest tak źle, co by nie mogło być gorzej" |
| |
Hera | 22.09.2011 09:51:33 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 11 #771731 Od: 2011-9-20
| U mnie nikt nia postawił diagnozy.Ds rozpoznałam u siebie przez przypadek ,wchodząc na forum.Na świeżo wczytuję się i ustawiam się w szeregach ds .Drżenie rąk od dziecięcych lat,tylko kiedyś nikt nie zwracał na to uwagi i przez to nieświadomie sama wpakowałam się w paszczę lwa.Złożyłam papiery do szkoły pielęgniarskiej, zostałam przyjęta i zaczeła się moja życiowa droga przez męke.Jnstruktorki biły mnie po rękach za brak precyzji podczas przygotowywania zestawów do iniekcji itp.. ryczałam po nocach a mama krzyczała ,opijałam się Neospasminą idalej szłam na zajęcia,pełna strachu.kiedy nie było takich sytuacji byłam w towarzystwie duszą grupy zawsze pełna pomysłów pierwsza w działaniu.Potem pierwsza praca i szok (może kiedyś opowiem)wyszłam za mąż ,próba samobójcza-całe szczęście że odratowali.Przepracowałam w zawodzie nie wyobrażając innego na lekach w ciągłym stresie z omdleniami,zapaściami,lękiem że np dziś tej kroplówki u chorego w domu to niezrobię a nad chorym moje maksymalne skupienie,podchody ,psychiczny podkład ,doświadczenie a po wyjściu z domu wiatr osusza mokre plecy i zbolałe szczęki-całe życie łapię sięna tym że podczas stresu mam ściśnięte szczęki,no i ta satysfakcja że tym razem udało się-do następnego zabiegu.Od czasu do czasu podczas rozmowy wydaje mi si eże witczeje język i usta mam problem w powiedzeniu zdania itp.. jednak wiem że z tym możemy żyć aż do śmierci,narazie,sory za błędy. |
| |
Anna | 26.09.2011 12:15:13 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: łódzkie
Posty: 416 #774649 Od: 2009-9-2
| Boże to byly straszen czasy moja droga, bo nie znano przypadlosci i stresem okupilas cale swoje dorosle zycie, a wystczylo wiedziec, zrozumiec... sama nie raz dostalam po łapach linijką w szkole albo za baczki nas pan ciagnal. Mialas robiony kiedys rezonans? _________________ Moje życiowe motto:
"Nigdy nie jest tak źle, co by nie mogło być gorzej" |
| |
Electra | 06.05.2025 17:00:55 |

 |
|