NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » WASZ PRZYPADEK » DS - HISTORIA W SKRÓCIE

Przejdz do dołu stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

DS - historia w skrócie

  
Paulla
12.05.2013 20:13:49
Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Zamość

Posty: 15 #1445460
Od: 2013-5-12
Witam Was. U mnie objawy zaczęły się pojawiać jakoś na przełomie 13 roku życia. Dziwne wydało mi się gdy na lekcji w-f'u mieliśmy się podciągnąć na drążku i wytrzymać np. 20 sec. ręce zaczęły mi drżeć pod wpływem wysiłku. No ale jak to dzieciak olałam to brzydko mówiąc i zapomniałam o tym. Na różnych występach gdy trzymałam kartkę widziałam jak ręce mi latają, wtedy jeszcze lekko więc usztywniłam ręce w łokciach żeby mi nie latały. Okropnie się czułam widząc, że inni tak nie mają. Zaczęłam brać magnez sądząc, że może coś pomoże jednak tak się nie stało. W liceum znacznie się to nasiliło i zdecydowałam się pójść do lekarza. Co usłyszałam : stres przed maturą itp. Tak naprawdę człowiek wie najlepiej kiedy coś mu dolega. Jestem raczej aktywna fizycznie, nie wyobrażam sobie życia siedząc w fotelu i zamartwiając się. Czasami mam gorsze dni ale są bliscy którzy pocieszą. Wierzę, że kiedyś wymyślą lek na naszą przypadłość, może już niedługo who know's? Oczywiście na początku był wielki żal do wszystkich jaka to ja jestem beznadziejna, że akurat mnie to spotkało. A może tak po prostu musi być? Dziękuję Bogu, że mam wszystkie kończyny zdrowe, czułe sercewesoły Dla mnie jesteście mistrzami świata! Pozdrawiam
  
Electra25.04.2024 12:02:48
poziom 5

oczka
  
hexplor
12.05.2013 20:24:55
poziom 1

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Łódź

Posty: 28 #1445472
Od: 2011-7-6
Witaj na pokładzie i powodzenia w stawianiu czoła chorobie wesoły Ja już od jakiegoś czasu po prostu zaakceptowałem fakt jej istnienia i można powiedzieć że nauczyłem się z tym żyć wesoły Pozdrawiam
  
Anna
12.05.2013 23:13:08
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: łódzkie

Posty: 416 #1445634
Od: 2009-9-2
Ja również tylko czasem przypominam sobie o trzęsionce... szczególnie gdy jestem zmęczona, ale propranolol spełnia swoją rolą, nie drżę a nawet gdy drżę wówczas mówię ten typ tak ma i robię dalej co do mnie należy - jeśli tylko się da. Tak trzymaj Paulla.
_________________
Moje życiowe motto:

"Nigdy nie jest tak źle, co by nie mogło być gorzej"
  
Paulla
17.05.2013 21:04:37
Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Zamość

Posty: 15 #1451366
Od: 2013-5-12
Wiecie co, byłam w poniedziałek u neurologa ale znowu przepisał mi Relanium - a jak mu wspomniałam o propranololu to powiedział mi, że nie widzi potrzeby. Niestety ja widzę. Czy Wam ciężko było, żeby lekarz przepisał ten lek. Powiedział, owszem działa na drżenia ale zwalnia prace serca i uzależnia. Mieliście jakieś efekty po odstawieniu? Nie brałam leków i jakoś żyję ale wydaje mi się, że po prostu byłoby lepiej. Jak myślicie?
  
Anna
18.05.2013 12:35:26
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: łódzkie

Posty: 416 #1451903
Od: 2009-9-2
Zwalnia pracę serca i to prawda... czy uzależnia? możliwe bo bez niego trzęsę się momentalnie, nawet budzi mnie w nocy trzęsionka. Lek dostałam po latach drżenia, kiedy uznano mnie za ciekawy przypadek i postawiono podejrzenie ds. Ale dla mnie to był strzał w dziesiątkę bo kompletnie nie radziłam sobie z tym drżeniem. Powoduje ono u mnie dekoncentrację i napięcie mięśni, wiec wolę nie drżeć i choć wolniej roić co do mnie należy.Porównaj w necie ulotki obu leków, sama dostrzeżesz przed czym ochronić cię chce twój lekarz. Może on ma rację?


_________________
Moje życiowe motto:

"Nigdy nie jest tak źle, co by nie mogło być gorzej"
  
daniel
18.05.2013 13:28:50
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Posty: 55 #1451938
Od: 2013-3-29
Ej, no chyba raczej Relanium uzależnia co nie??? Moja neurolog powiedziała, że Relanium ogłupia i na drżenie samoistne się go nie stosuje. Powtórzę po niej raz jeszcze: na drżenie samoistne stosuje się Propranolol, Mizodin i Clonazepam, z czego dwa ostatnie uzależniają a Propranolol NIE. Ja jak nie wezme Propla to cały drżę, ale trzeba wziąć poprawkę na to, drżeć to ja będę do końca życia. Drżenie po odstawieniu Prpola nie ma nic wspólnego z uzależnieniem (przynajmniej w moim przypadku jęzor ) Pracę serca owszem zwalnia, ale ja po min tętno i RR nam w sam raz (Propranolol przepisuje sie nawet pacjentom z niedociśnieniem jeśli jest taka potrzeba - wiem to od lekarki), co jakiś czas badam puls i RR. A problemów z dostaniem recepty na szczęście nie mam. Ostatnio jak mi się skończył to poszedłem do dentystki, ładnie się uśmiechnąłem i tez wypisała mi receptę na Propranolol oczko
  
Paulla
18.05.2013 15:02:04
Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Zamość

Posty: 15 #1452003
Od: 2013-5-12
Na razie skończę brać Relanium, u mnie w rodzinie nikt nie ma tego typu objawów, może tym się kierował. No ale przecież u każdego mogą wystąpić, niezależnie czy ktoś w rodzinie na to choruje. Jeszcze rozumiem jeśli byłabym osobą znerwicowaną. Jak akurat po odstawieniu Relanium nie miałam żadnych efektów ubocznych, może dlatego że brałam tylko po 2 tabl. Powiedział, że trudno wyleczyć coś co trwa kilka lat np. w 2 miesiące, w tym wypadku nie do końca się da. No cóż, oj nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem wesoły Dzięki za info. Pozdrawiam
  
daniel
18.05.2013 15:12:47
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Posty: 55 #1452008
Od: 2013-3-29
Paula, a myślałaś nad zmianą lekarza, albo chociaż konsultacją u innego neurologa??? U mnie też nikt z najbliższej rodziny nie chorował na drżenie samoistne...
  
Paulla
18.05.2013 20:40:18
Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Zamość

Posty: 15 #1452241
Od: 2013-5-12
Daniel, właśnie po tej ostatniej wizycie postanowiłam, że wybiorę się do innego. Ten raczej niczego innego mi nie zaoferuje. Sprawdzę jak inny to oceni. Dziękuję za pomocwesoły
  
elwa
19.05.2013 10:59:51
Grupa: Użytkownik

Posty: 8 #1452677
Od: 2013-4-17
Propranolol hmm.. ja brałam jakiś czas, i mogę powiedzieć że mój organizm się od niego uzależnił. Rano budziły mnie drgawki, dopóki nie dostałam procha to się trzęsłam. Po odstawieniu po kilku dniach mi po prostu przeszło. No ale co organizm to i inna reakcja. Myślę że warto spróbować, może na Ciebie zadziała. A nie uzależnia jak narkotyk, że jesteś gotowa sprzedać telewizor żeby go sobie kupić. To nie ten typjęzor
  
Anna
19.05.2013 12:41:23
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: łódzkie

Posty: 416 #1452744
Od: 2009-9-2
Paulla z tego co piszesz to ten twój dr albo nie bardzo zna chorobę ds, albo relanium chce sprawdzić czy nie masz nerwicy. Bo nerwicy nie daje się wyleczyć w dwa miesiące, a według mojej wiedzy na wyleczenie ds nie ma żadnych szans. Więc myślę podobnie jak poprzednicy, że powinnaś skonsultować się w innym neurologiem. Nie zaszkodzi a pomóc może. Mnie o nerwicę mój neurolog o mało nie przyprawił. W końcu go porzuciłam bo zamiast pomagać tylko mnie dobił... kompletna porażka. Odkąd u niego nie byłam moje życie jest jak się należy. A z emocjami sobie radzę. Najgorzej jak ktoś komu starasz się zaufać dobija cię. Dziś wiem, że niestety nie każdy lekarz ma powołanie, niektórzy to normalne znachory po szkole medycznej. Może kiedyś wiedzę mieli, ale na pewno słabo ją uzupełniają. Więc jak ich nazwać lekarzami?
Trzymam kciuki, byś Paulla dotarła do mądrego lekarza

_________________
Moje życiowe motto:

"Nigdy nie jest tak źle, co by nie mogło być gorzej"
  
Electra25.04.2024 12:02:48
poziom 5

oczka
  
Paulla
19.05.2013 15:46:33
Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Zamość

Posty: 15 #1452895
Od: 2013-5-12
Niektórzy lekarze mnie zadziwiają, ale zmienię. On myśli, że to przed egzaminami i tego typu gadka, a ja mu mówię, że nie a ten dalej swoje. Zmiana będzie najlepszym rozwiązaniem. Własnie, ja prędzej przez niego nabawię się nerwicybardzo szczęśliwy O telewizor to mogę sprzedać! xD Mam wszystko w necie^^ Dzieki
  
Anna
19.05.2013 22:30:04
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: łódzkie

Posty: 416 #1453356
Od: 2009-9-2
wesoły przez egzaminy... ileż ja to słyszałam, wciąż a ja im tłumaczę że trzęsę się przy komedii a zupełnie nie drżę w nerwach czy na egzaminach. Ale uzbrój sie w cierpliwość...znaleźć dobrego specjalistę to też prawdziwe wyzwanie.
_________________
Moje życiowe motto:

"Nigdy nie jest tak źle, co by nie mogło być gorzej"
  
Paulla
17.11.2014 06:21:34
Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Zamość

Posty: 15 #1985254
Od: 2013-5-12
Chciałam Was zapytać czy miewa ktoś uczucie gorących dłoni??
  
slawus
23.11.2014 10:32:03
poziom 4

Grupa: Administrator 

Lokalizacja: Opole

Posty: 233 #1989204
Od: 2009-7-13
Ja z tym nie spotkałem sięwesoły
  
Anna
24.11.2014 15:40:39
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: łódzkie

Posty: 416 #1990084
Od: 2009-9-2
Mi zdarza sie mieć czasem uczucie mrowienia i gorąca na nogach, jakby parzenie pod wpływem dotyku. To pewnie jakaś forma tego gorąca o którym piszesz.
_________________
Moje życiowe motto:

"Nigdy nie jest tak źle, co by nie mogło być gorzej"
  
Electra25.04.2024 12:02:48
poziom 5

oczka

Przejdz do góry stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

  << Pierwsza      < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » WASZ PRZYPADEK » DS - HISTORIA W SKRÓCIE

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny