Mój przypadek
Witaj Lisku,
co do fobii społecznej, to nie martw się, bo przy DS mamy prawo mieć pewne problemy z innymi ludźmi, bo faktycznie mamy powód, czyli drżenie, a nie jak to jest w prawdziwej fobii społecznej.
Co do przełamania się i wyjścia do ludzi, to coś w tym jest. Owszem, na początku bardzo duży stres, ale jak jednak człowiek przećwiczy takie sytuacje, to jakoś się oswaja i drżenie się zmniejsza. Tylko trudno jest czasem się przełamać, a potem trening wymaga czasu...


  PRZEJDŹ NA FORUM