Ja...
odnieś się...
Powiedz raz , drugi, "TEN TYP TAK MA" i się odwalą. To będzie bardzo dobitne wesoły
Jak bedziesz zaglądał do kielicha żeby sie nie trząś to faktycznie pomyslą że zapiłeś, niestety smród zostanie.
U mnie propranolol dziala niezle. Choc bywa ze rozleję coś, czasem wpadnę na ścianę, a najgorzej jest gdy w tym czasie niose gorący kubek z herbatą. Tych moemntow nie znosze gdy moje rece znowu sa poparzone. Ale bywa to wowczas, gdy zapomne ze sie trzęsę . A tak... zapomnę !
Jestem animatorem czasu wolnego - niezle sie bawię, kokosow nie zarabiam ale satysfakcja z pracy gwarantowana. I w ciąglym ruchu...nikt nie zauwaza, że cos robię nie tak z rekami. Bo sama wymyslam szalone zabawy i to powoduje, ze wszyscy myslą, że pewne ruchu poprostu sa wkomponowane w tok dnia.
Najważniejsze zaakceptowac chorobę bez względu na to jak bardzo daje sie we znaki.
Rozejrzyj sie dookoła, mnóstwo młodych ludzi ma obecnie raka, dzieci również... czymże wobec takiej choroby jest nasza trzęsionka? A innym powiedz ze masz taka chorobę i oni też juz to zaakceptują, i razem nieraz posmiejecie sie z tego ze ty sobie, a ręce sobie. U mnie i głowa bywa że idzie sobie wesoły wiec i ja skrecam w innym niz zamierzałam kierunku lollollol
Najważniejsze lubić siebie.


  PRZEJDŹ NA FORUM