Ja to naprawdę już nie wiem... |
byłem 6 dni w klinice, chorobe wilsona wykluczono. U okulisty byłem i tylko lekka wada krutkowzorcznosci, wiec niemam sie czym przejmowac ale najciekawsze, że wyszłem nadal bez postawionej jednoznacznie diagnozy... Dokładnie cos takiego mi napisano w wypisie: "...W wykonanej diagnostyce przed przyjęciem do szpitala stwierdzono nieznacznie obniżony poziom ceruloplazminy. Ponadto w wykonanych w trybie ambulatoryjnym badaniach NMR głowy i rtg szyi bez odchyleń od normy. W badaniu neurologicznym: pacjent przytomny, prawidłowo zorientowany auto i allupsychicznie, drzenie głowy o typie przeczenia, drzenie konczyn górnych: pozycyjne i kinetyczne, pozatym bez objawów ogniskowego uszkodzenia osrodkowego układu nerwowego, bez odruchów patologicznych, bez objawów oponowych. W konsultacji okulistycznej oraz badaniach laboratoryjnych, w tym badaniu poziomu ceruloplazminy nie stwierdzono istotnych zaburzeń. Ponadto w badaniu elektromiograficznym opisano drżenie o częstotliwości 6Hz. w m. czworobocznym lewym oraz ciągłe wyładowania potencjałów jednostek ruchowych. Obecnie nie można postawić ostatecznego rozpoznania. W diagnostyce różnicowej bierzemy pod uwagę drżenie samoistne i dystoniczne. Do leczenia włączono Baklofen. Pacjent w stanie ogólnie dobrym, wypisany z zaleceneniami jak powyzej." Takze wyszłem z przepisanym propranalolem w takich samych dawkach jak brałem przed tzn 20mg rano i 20mg wieczorem i 1 tabletka baklofen rano-popołudniem-wieczorem. Staram sie nieprzejmowac juz tym drzeniem bo zauwazyłem ze przez to ze denerwuje sie tym sam nasilam to drzenie... Takze tak to wszystko wyglada |