Przypadek Michała i pyt
Narazie pracuej poki mdasz rade...ale pamietaj że praca jest ważna ale nasze zdrowie najważniejsze. I przede wszystkim bez nerwow. Ja jestem na propranololu i calkiem niezle go znosze, owszem nieco sie mecze ale bez niego moje zycie robi sie koszmarne gdy daje juz o sobie powaznie znac drzenie. Dla mnie przyjmowanie propranololu przyniosło ulgę po kilku latach niemocy i szukania. Nadal szukam ale już chociaż tak nie drżę. Tego ci życzę


  PRZEJD NA FORUM