Ja to naprawdę już nie wiem...
I chorobę Wilsona można leczyć, więc specjalnie nie ma się co przejmować dekoloryzacją. Zawsze o już jakiś kierunek więc w sumie dobra wiadomość. Bo skoro coś się męczy i będzie można to nazwać to już pół sukcesu. Też byłam badana w tym kierunku ale nie mam w tym kierunku wskazań ostatecznych.
Cichosza czekaj spokojnie na diagnozę. Zorientuj się co powie ci ten lekarz po konsulacji.
U Selmaja drogo... ale wierz mi że gdybym drugi raz miała zapłacić jedną wizytę wiem że warto. Pobyt w szpitalu, badania na NFZ. Ileż ja pieniędzy wcześniej wydałam na lekarzy, badania prywatnie i nic z tego nie było. Polecam ci Selmaja lub innego specjaliste specjalizujacego sie w chorobie Wilsona (jesli masz wskazanie od okulisty). W zależności od tego skąd jestes to dobre kliniki neurologiczne są chyba na Śląsku, w trojmieście, oczywiscie w stolicy, mozliwe ze w Krakowie, w Poznaniu...to te ktore mi przyszly do glowy. Najważniejsze byś na pierwsza wizyte nie pozalowala pieniedzy ale poszla naprawde do specjalisty w danej dziedzinie, ktory Cię przebada w warunkach szpitalnych lub bez tego wyda pewną diagnozę. Naprawdę warto.


  PRZEJDŹ NA FORUM