Czy to DS czy może coś innego?...
W najbliższym czasie wybiorę się po skierowanie do neurologa aby to sprawdzić... ja mam trochę podwyższone ciśnienie, więc propranolol na mnie jakichś wielkich spadków nie wywołuje.
Jak to wszystko czytam i się nad tym zastanawiam, to z jednej strony była by to dla mnie ulga, że mam DS a nie nerwice, z drugiej jednak... DS nie da się wyleczyć więc kompletnie mnie to nie pociesza...
Depresji nie mam i raczej nigdy nie miałem, nigdy nie brakowało mi jako takiej chęci do życia... jedyne co to nachodziły mnie pewne momenty zrezygnowania wywołane tym, że nie mogę robić tego co bym chciał...


  PRZEJDŹ NA FORUM