mój przypadek
nie wiem czy komuś będzie się chciało to czytać,ręce trzęsą mi się już od 8 roku zycia a mam 38 lat w wieku 30 lat trafiłam do psychiatry,gdzie byłam leczona na nerwice,miałam też robione inne badani pod kontem trzęsących się rąk ,wypróbowałam 32 rodzaje leków,ale nie było poprawy,niedawno z powodu zwyrodnień trafiłam do neurologa a on mnie skierował na rezonans,jadę 11 kwietnia,zobaczymy co wykaże,prawdę mówiąc to czasami mam dość tych swojch rąk,wsyd wśród obcych ludzi,wstyd jedzenia przy obcych,ciężko znależć prace,ciągnąca się za mną opinia alkocholiczki,która wmawia sobie chorobę a naprawdę to ukrywa problemy alkocholowe,no ale jakoś muszę z tym żyć i żyje ale jest ciężko,pozdrawiam.


  PRZEJDŹ NA FORUM