propranolol a alkohol
Propranolol stał się dla mnie wyjściem do ludzi. Odzyskaniem wiary w to, że jednak to jest choroba a nie jakieś coś wymyslonego. Odczułam ulgę gdy zauważyłam poprawę. Teraz zwiększyłam sobie nieco dawkę choć i tak głowa lata momentami.
Co do alkoholu to jeśli mam już pić...propranololu nie biore. Piję mało, jakoś nie przepadam ... prawie wcale. Nigdy nie łączę leków z alkoholem. I prawdę mowiąc niewiem czy mi pomaga. Jak wypiję piwo to zaraz mnie muli i chce mi sie spac... kieliszki ostatnio tez przewracalam wiec chyba specjalnie na mnie nie dziala. Poza tym zauważyłam że ci co mnie nie znają się przyglądali. Myśleli pewnie że już taka pijana jestem lol


  PRZEJDŹ NA FORUM