Zawsze jak tu zaglądam myślę sobie o tym że nigdy nie spotkałam nikogo z DS na żywo Marzy mi się takie spotkanie z wami rozmowa... i cóż może moglibyśmy razem rozlweać kawę Ciekawe jak by ludzie reagowali na taką zgraję ludzi wesołych i szczęśliwych
Daguś, też wciąż o tym myślę, a Ty milczysz i milczysz Można by było stworzyć nawet nową społeczność DS, korporację z miejscami pracy itp hehe i oczywiście spiżarnię z mnóstwem "lekarstw" dla nas To by było coś