Cześć - Pawel jestem |
pawel_71 pisze: Witam wszystkich. Nie pamiętam od kiedy mam DS, pamiętam tylko że po alkoholu dobrze się czułem. Punktem zwrotnym było że zawsze musiałem mieć jakiś poziom alkoholu we krwi, postanowiłem zrobić z tym porządek i stało się !!! Drżenie samoistne (essential tremor). Od sześciu lat zero alkoholu tylko propranolol, wystartowałem od 20mg do dziś osiągnołem poziom 160mg/dzień i ciągle brakuje. Dzisiaj po raz pierwszy dostałem Primidone (trochę mną sponiewerał). Piszę do Was na forum bo mam potrzebę porozmawiać z kimś o tym, trudno się żyje roztrzęsionym albo na "bani". To chyba tyle na Dzieńdobry. Pozdrawiam Hej! Jak ja Cię bardzo dobrze rozumiem. Na drżenia ogólne bardzo pomaga mi Clonazepam, gorzej z drżeniem głowy - na to wyłącznie alkohol, którego nie znoszę, ale najgorsze, że ludzie postronni mają mnie przez to za psychicznie chorą lub alkoholiczkę. Chciałeś pogadać, ja też, z kimś, kto oczywiście to zrozumie, czyli ktoś, kto sam to ma, nikt inny, choć będzie próbował - nie pojmie. To paskudztwo potrafi człowieka nieźle sponiewierać i zniszczyć życie. Mam nadzieję, że się odezwiesz, że jeszcze masz ochotę na pogawędkę. |