pomoc psychologiczna/terapia
Witam,
Dziś trafiłem na wasze forum. Muszę powiedzieć, że z jednej strony ucieszyło mnie jego istnienie, z drugiej wpadłem w straszny dołek. Rozwinę tę myśl w dziale "przedstaw się" a teraz do sedna.

Zastanawiam się czy ktoś z was przeszedł może terapie - nie farmakologiczną lecz tylko psychologiczną i odnotował jakikolwiek pozytywny skutek? Jeżeli tak to bardzo prosiłbym o odpowiedź.
Pisząc "pozytywny skutek" mam na myśli poprawę lub zniknięcie(nie spodziewam się tej opcji) drżenia. Nie pytam o to czy ktoś nauczył się z tym lepiej żyć, tylko ściśle o wpływ na sedno problemu- drżenie.

Jest to dla mnie kwestia istotna gdyż zauważyłem, że neurolodzy, psycholodzy nie są w stanie lub robią to w pokrętny(unik?) sposób opowiedzieć mi o jednoznacznym pozytywnym wpływie właśnie terapii na drżenie tzn. nie przytaczają żadnej statystyki (np. 1 na 1000 zupełnie pozbył się drżenia/znacznie się ograniczyło) ani też nawet jednego konkretniejszego przypadku z ich własnej praktyki. Sam jestem już po jednej terapii i o ile czuje się fanem psychologii, to jestem sceptyczny w tym drżeniowym zakresie. Więc na ten moment nie wiem(a chciałbym wiedzieć) czy przy ds komukolwiek, kiedykolwiek, w jakiejś istotnej mierze terapia pomogła czy też nie ma takich przypadków, a terpia polega tylko na "nauczmy sie z tym żyć".

Pozdrawiam braci i siostry w ds problemie wesoły i z góry dziękuję za odpowiedzi. hmm spodziewam się jak będą wyglądać, ale może mnie pozytywnie zaskoczycie ,)



  PRZEJDŹ NA FORUM