Fenibut (Phenibut)
Parę miesięcy temu przeczytałam w internecie o tym specyfiku, który w Rosji jest zarejestrowany jako lek, zaś w USA i UE jako suplement, i postanowiłam go wypróbować. Przeciętne dawki, 250-500mg nie działały na moje drżenie. Jednak gdy kończyła mi się już paczka z Fenibutem, a miałam jakąś pilną sprawę do załatwienia i wzięłam większą dawkę, tak z 1000-1500mg , poczułam się ten jeden, jedyny raz rewelacyjnie ,) Zero drżenia, zero przykurczu szyi + super nastrój i energia.
Tylko że:
- jak podają źródła, Fenibutu nie można brać stale i szybko rośnie na niego tolerancja,
- miałam pewne skutki uboczne (nawet przy niskich dawkach), tzn. lekkie zawroty głowy oraz po kilku godzinach od zażycia- ból żołądka, na szczęście przemijający.



  PRZEJDŹ NA FORUM