Czy ktoś się już wyleczył z tej choroby.
    Romek pisze:

    Ja nie rozumiem tej choroby ktoś jest nieśmiały i się nie trzęsie,ja jestem wygadany bo lubię rozmawiać z ludźmi,a się trzęsę smutny
    8 Marca zobaczę co mi powiedzą w Szpitalu Mazowieckim Bródnowskim.Nadzieje jeszcze mam.Pozdrawiam



Bo to nie zależy od wygadania czy nieśmiałości. Czasami najbardziej mnie dziwi gdy jestem sama i nie mogę podnieść kawy aby nie wylać a niby spokojna jestem ale to siedzi gdzieś w podświadomości. Ludzi to często krępuje jak ktoś się trzęsie i nie wiedzą zapytać czy nie i nadchodzi taka niezręczna sytuacja bo myślą ale co jest tej osobie. Są osoby od których uciekam strasznie się denerwuję i wychodzi na to że ich nie lubię albo że jestem arogancka. Ja zapisałam się do psychiatry może jakaś psychoterapia jak z tym żyć już sama nie wiem.


  PRZEJDŹ NA FORUM