Zmiana mimiki twarzy
    dagusia_29 pisze:

      Karolina90 pisze:

      Wybacz, że tak późno odpisuję. Niedawno podobał mi się pewien chłopak. Pewnego dnia podszedł do mnie na siłowni. A ja miałam wrażenie że tak się trzęsę, że nie mogłam normalnie usiąść na rowerek i włożyć nóg w pedały bardzo szczęśliwy strasznie to przygnębiające ;p Na dodatek przez ten czas kiedy mi się bardzo podobał miałam wzmożone trzęsienie. To właśnie wtedy postanowiłam iść do neurologa i dowiedziałam się, że mam ds.

      Też myślę, że trzeba iść tą drogą (pewność siebie), dlatego chodzę na terapię i nie zakończę jej dopóki nie poczuję się po prostu pewna siebie. Ja nawet nie umiem sobie wyobrazić jak to jest bardzo szczęśliwy Ale myślę, że wiele osób nie jest świadomych, że tak się czuję wesoły Staram się z całych sił, żeby nie było tego widać wesoły

      Co do spięć ciała nie jestem w takiej sytuacji i mogę jedynie doradzić to co mi WYDAJE SIĘ dobre, czyli: masaże, jakieś delikatne ćwiczenia typu joga, pilates, rozciąganie. Może się mylę, ale ja bym spróbowała.


    Myślisz że ten chłopak z siłowni nie widział tego że się trzęsiesz?? Czy to widać czy tylko się wydaje ja zawsze zadaję sobie takie pyt. Choć czasem sama nie widzę drżeń, albo nie chce sama już nie wiem. Z ćwiczeniami i masażami to jest tak że jak nie pomogą to na pewno nie zaszkodzą. więc warto próbować.




Miałam wrażenie, że strasznie było widać moje zestresowanie - naprawdę tak zestresowana nie byłam dawno! Nie wiem, czy było widać trzęsienie - na pewno ja się z tym źle czułam. Umówiliśmy się później kilka razy, więc myślę, że nie zauważył.

Neurolog też pytała mnie czy widać moje trzęsienie. I ciężko mi odpowiedzieć na to pytanie, dlatego że rodzina i znajomi twierdzą, że nigdy nie widzieli. Ja natomiast wiem, że na pewno widzieli tylko może zapomnieli o tym. No i przecież my czujemy, kiedy jest źle, kiedy należy przestać jeść, kiedy nie należy podnosić szklanki do ust, bo ręka nam się zatrzęsie. Unikam jak ognia sytuacji, w której ktoś mógłby zauważyć, że ręka mi się trzęsie... szybciej zostawię pełny talerz niż zjem trzęsącymi rękoma...

Ale zdarzyło mi się kiedyś (jak pracowałam z sklepie z perfumami), że klient zapytał czy ostro zabalowałam dzień wcześniej wesoły (tak mi się ręce trzęsły)

A teraz jakiś miły aspekt: pierwszy raz od zaczęcia brania Propranolu miałam stresową sytuację (rozmowę o pracę) i poszło mi naprawdę dobrze - nie byłam zestresowana, nie trzęsłam się.


  PRZEJDŹ NA FORUM