Zmiana mimiki twarzy
Czy ds jest zawsze połączony z jakimiś chorobami o podłożu psychologicznym? Ja z kolei mam nerwicę i chodzę na terapię. Ciekawe czy to ma jakiś związek... Ds wywołuje te choroby (???), czy odwrotnie... (???)

Co do mimiki na pewno przez skrępowanie mam taką jakby zastygłą twarz, nie mówiąc już o ciele no i głowie przede wszystkim. Jak jestem spięta (np. tym, że czuję zbyt wiele oczu na sobie) to spina mi się jakby szyja i głowa. Strasznie nie lubię tego uczucia.
No i też mam takie wrażenie, że mogę wydawać się niezbyt miła. Póki się nie uśmiechnę, nie porozmawiam z kimś to myślę, że ludzie tak mnie mogą odbierać. Nie mam na pewno tzw. miłego wyglądu twarzy (tak mi się przynajmniej wydaje).


  PRZEJDŹ NA FORUM