A ze mną było tak
Drżenia głowy, których nie mogłam opanować, pojawiły się 4 lata temu. Pomyślałam, że to może z niedoboru magnezu,
więc zaczęłam go zażywać, ale poprawy nie odczułam. Kilka tygodni później, w czasie wizyty u lekarza rodzinnego zgłosiłam tę dolegliwość. Pani doktor dała mi receptę na krople uspokajające. Zażyłam je tylko kilka razy, gdyż
działały na mnie usypiająco. Dopiero niedawno wpadłam na pomysł, aby w necie poszukać informacji na temat mojej
dolegliwości. Tak znalazłam to forum, a także forum "FOBIA SPOŁECZNA". Na forum "FOBIA SPOŁECZNA" trafiłam na wątek
"Gdy trzęsie się głowa,czy ktoś tak ma", a w wątku na wpis:

W ciele kumuluje się wiele napięcia, zwłaszcza w szyi i karku. Wyobraźcie sobie zaciśniętą przez kilka minut pięść, którą z czasem próbujecie ścisnąć jeszcze bardziej. Co dzieje się z mięśniami? Zaczynają drżeć. Tak samo jest z szyją, jak przez wiele dni (lat!) żyje się w ciągłym stresie to mięśnie mają dość.
Wdrożcie codzienne ćwiczenia na rozluźnienie mięśni karku, można je robić samodzielnie, efekty są już po kilku dniach.

Wyszukałam w necie odpowiednie ćwiczenia i zaczęłam je stosować.Dolegliwość całkowicie nie ustąpiła, ale drżenie
pojawia się rzadziej,jest mniej intensywne i łatwiej mi je opanować.Pomyślałam,że warto się tym podzielić,dlatego
założyłam tu konto i popełniłam ten wpis.Terapia jest bezkosztowa, wiele czasu nie zajmuje. Nie wiem, czy każdemu pomoże, opieram się na własnym doświadczeniu, ale sądzę, że warto spróbować.
_________________


  PRZEJDŹ NA FORUM