Propranolol a problemy z oddychaniem
Witam. Czy ktoś może ma/miał taki problem jak ja?

Biorę Propranolol od lutego, jednak wraz z nim zaczęły mi narastać problemy z oddychaniem. Od zawsze miałam wrażliwe płuca (aczkolwiek nie jestem na nic chora), ale gdy zaczęłam brać regularnie dawkę 3x1 ataki duszności stały się nie do zniesienia. Przestałam jeść, chodzić, spać, raz nawet zemdlałam. Nie mogę nabrać pełnego wdechu i czuje się jakby słoń siedział mi na klatce piersiowej, czuje straszny ucisk w dole żeber. Wiem,że na ulotce pisze,żeby nie brać z astmą, ale ja takowej nie posiadam. Byłam z tego powodu u Pulmonologa, spirometria i RTG wyszły prawidłowo, lekarz stwierdził,że to Propranol mnie tak załatwił i zalecił odstawienie. Z tym, że ja, jako osoba z DS od dziecka nie mam żadnych alternatyw leczenia. Moja neurolog prowadząca zaleciła powolne odstawienie, żeby zobaczyć, czy bez leku mi się polepszy, z tym,że powiedziała mi również, że według niej to nie to. Jestem aktualnie na poziomie 1x1 i już jest tragicznie, nie dość,że całe ciało mi lata włączając w to gardło, to jeszcze strasznie rozregulowało mi się serce. Jestem załamana, bo z jednej strony moje drżenie jest bardzo mocne i obejmuje mi całe ciało, ale z drugiej strony ataki duszności są naprawdę mocne i wyłączające z życia a jak się okaże, że to ten lek na mnie tak działa to sama nie wiem co zrobię...

Ktoś ma z tym jakieś doświadczenia?


  PRZEJDŹ NA FORUM