Przedstawmy się:)
    Niewiem pisze:

    Kończę w tym roku 22 lata. Drżenie samoistne zniszczyło mi każdy, nawet najmniejszy aspekt mojego życia.


Brzmisz dokładnie tak jak ja kilka lat temu. Leków nie biorę, drżę jak zwykle, ale nieco zmieniłam (a przynajmniej się staram) podejście do problemu. Bo to paskudny PROBLEM. Ale życie ma się tylko jedno, więc trzeba zrobić wszystko żeby wyciągnąć z niego jak najwięcej dobrych rzeczy wesoły Głowa do góry!

A tak by the way, mam na imię Daria i miło mi poznać was wszystkich. Przynajmniej tutaj nie czuję się jak dziwoląg oczko


  PRZEJDŹ NA FORUM