Gamma Knife a DS
    griwes pisze:

    W zeszłym roku poddałem się tej operacji, i jakby to powiedzieć "szału nie ma", nie zauważyłem żadnej poprawy.Wygląda na to że jestem w tych kilku procentach osób którym to nie pomaga.Ale czekając na zabieg rozmawiałem z pewnym starszym panem który był tam już drugi raz, bo po pierwszym drżenie w lewej ręce prawie całkowicie mu ustało.Więc to kwestia dość mocno osobnicza.W każdym razie kwalifikacja ani zabieg nie były szczególnie problemowe.Mam 19 lat i drżenie które jest dość mocno uciążliwe ale nie uniemożliwia mi normalnego funkcjonowania i wystarczyło że poprosiłem swojego neurologa o skierowanie.Potem była konsultacja w gamma knife i od razu termin zabiegu.On też przebiegł dość spokojnie, tylko ze sporym opóźnieniem(prawie 4h). Obawialem się trochę zakładania tej "klatki" na głowę, ale okazało się że niepotrzebnie, wszystko było strasznie niekomfortowe, ale praktycznie bezbolesne, czułem tylko taki nacisk, jakbym miał na sobie zbyt ciasny kask.Personel strasznie miły, pielęgniarki co chwilę pytały czy wszystko w porządku i czy czegoś mi nie trzeba kiedy czekałem.Później "przymocowali" mnie do takiego łóżeczka, wpuścili do maszyny(taka jak do rezonansu), w tle leciała relaksacyjna muzyczka a ja sobie spałem.Mnie na szczęście nic nie spotkało, ale podobno czasem dochodzi do niedowładu jednej z części ciała.I raczej odradzam zabieg na lewą półkulę móżgu(prawą rękę) ponieważ może się zdarzyć "obniżenie sprawności umysłowej", i jak to zgrabnie ujął mój lekarz"magistrem już by Pan nie został".Jak ktoś ma jeszcze jakieś pytania to chętnie odpowiem.
A kosztowo jak to wygląda, musiałeś z własnej kieszeni płacić czy miałeś zabieg refundowany?


  PRZEJDŹ NA FORUM