Skłonności do DS - próba usystematyzowania cech ludzi z DS
Nie mam dziś zbyt wiele czasu na odpowiedź, ale mi się wypowiedź Dante podoba. Tyle, że nie wiem, czy stwierdzone medycznie DS to to samo o czym Dante pisze. Ale mi, bez diagnozy lekarskiej bardzo blisko do tych wypowiedzi. Jak wytłumaczyć, że będąc samemu, czy w gronie najbliższych, nawlekam nitke i przyszywam guziki, czy lutuję precyzyjne układy, a w obecności np. obcych osób, czy w poważnej sytuacji, np. w pracy, czy nawet na luźnym szkoleniu, nawet bym igły do ręki nie wziął... Nie mówiąc już o fobii łyżki z rosołem.
Póki co napiszę tylko: Dante, mam nadzieję, że to nie był Twój ostatni post.


  PRZEJDŹ NA FORUM